Fotobudka szturmem zdobywa polskie imprezy

żurnalista

Uwielbia się śmiać i rozdawać uśmiech innym :) Napisała nawet pracę dyplomową o śmiechu i śmiechoterapii, oczywiście śmiech sam się obronił bez większego wysiłku. Kocha życie we wszystkich jego barwach i odcieniach, stara się cieszyć nim jak tylko może. Pochodzi z krainy kwitnących sadów, gdzie redaguje lokalny miesięcznik, od kilku lat działa w trzecim sektorze, koordynuje projekty społeczne i młodzieżowe oraz pracuje w Ośrodku Kultury. Już jako kilkuletnia dziewczynka chciała zostać dziennikarką. Minęło trochę lat i marzenie małej dziewczynki się spełniło. Wróć marzenia same się nie spełniają. To my je spełniamy - z takiego właśnie założenia wychodzi Ilona. Lubi pisać o ludziach i tym co się wokół nich dzieje, rozmawiać z nimi, inspirować siebie i innych, pisać o z pozoru zwykłym, a w tej zwykłości jednak niezwykłym życiu.

 3 min. czytania
 0
 31
 15 listopada 2015
Fot. Paulina Smolarek - właścicielka fotobudki
Jednym zdaniem: Fotobudka – hit imprez!

Zakładasz kolorowe okulary, głowę konia albo inny śmieszny rekwizyt, włączasz do działania mięśnie mimiczne twarzy, tworząc miny: od tych najpoważniejszych, najgroźniejszych do tych najbardziej słodkich, głupich i szalonych, zbierasz grupę znajomych, rodziny lub nie zbierasz – jak kto woli, jedno CYK i sekundę swojego życia masz w kieszeni. Dosłownie.

Pasek z zazwyczaj 3 lub 4 zdjęciami jest tak malutki, że mieści się w kieszeni. A drukarka umieszczona w fotobudce wyprodukuje Twoje wspomnienie w zaledwie kilka sekund. Te sprytne urządzenia posiadają też szereg rozbudowanych funkcji. Wysyłają zdjęcia „na żywo” do galerii online, na Twojego maila, na smartfona, na portale społecznościowe typu Facebook, Twitter czy Pinterest. Są też fotobudki nagrywające krótkie filmiki z możliwością przesyłania na kanał YouTube. Niektóre firmy oferują również film z imprezy zmontowany z krótkich ujęć.

Rozkręci nawet najbardziej nudną imprezę

Zazwyczaj tam, gdzie pojawia się fotobudka, króluje też dobra zabawa! Skąd bierze się fenomen tego urządzenia? To proste. Zdjęcia z fotobudki to doskonała pamiątka z imprezy, złapanie ulotnej chwili na kawałku papieru, który możesz zabrać do domu i kiedy tylko zechcesz, przywołać wspomnienia. Dodatkowo śmieszne stroje i Wasze dziwne miny potęgują świetną zabawę. Nawet największemu sztywniakowi będzie trudno oprzeć się przed zrobieniem sobie fotki.

Coraz większa popularność

Największą popularnością fotobudka cieszy się w Stanach Zjednoczonych, a wśród Europejskich krajów w Wielkiej Brytanii i Francji. Od niedawna coraz większe wzięcie ma również w Polsce. Na przyjęciach weselnych, eventach firmowych i innych imprezach pojawia się właśnie to urządzenie. Często użytkownicy mediów społecznościowych chwalą się zdjęciami z fotobudek. Mieć zdjęcie z fotobudki ze śmiesznym rekwizytem i jeszcze zabawniejszą miną jest cool!

Według Google Trends hasło fotobudka na przestrzeni kilku lat, najczęściej wyszukiwane było w styczniu 2015 roku, a większe zainteresowanie wśród Polaków zaczęło się dopiero w 2013 roku, więc jest to u nas bardzo młody trend, ale o zdecydowanej tendencji wzrostowej.

Pomysł na własny biznes

Fotobudka to również świetny pomysł na pierwszy biznes! Nakłady finansowe nie są aż tak duże. Gotowa fotobudka, której ceny, w zależności od jakości materiałów z jakich jest wykonana oraz jej typu: stacjonarna albo przenośna, wahają się od 12 tys. do 20 tys. zł. Przy czym na obecnym rynku koszt wynajmu takiego urządzenia na wesele, urodziny albo innego typu eventy wynosi średnio 800–1000 zł za 2 godziny. Po kilku tygodniach pracy fotobudki może już zwrócić się koszt jej zakupu. Prawda, że proste? Dlatego fotobudkowy biznes kwitnie! Powstaje coraz więcej firm oferujących takie usługi.

Skąd się wzięła ta magiczna foto machina?

Pierwsza fotobudka powstała w 1925 roku w Stanach Zjednoczonych. Na pomysł stworzenia machiny do robienia kilku zdjęć na jednym pasku wpadł Anatol Marco Josepho – z pochodzenia Rosjanin mieszkający w Stanach. Josepho opatentował swój wynalazek i rozpoczął biznes, we wrześniu 1925 roku otworzył na Broadwayu „Studio Photomaton”, które w bardzo krótkim czasie zostało okrzyknięte najlepszym miejscem na Broadwayu, żeby wydać ćwierć dolara. Dziennie fotobudkę odwiedzało około 7,5 tysiąca osób. Dla paska z kilkoma fotkami ludzie potrafili stać w kolejce kilka godzin. Zaledwie 2 lata później Josepho sprzedał swój patent na fotobudkę, za który dostał milion dolarów.

Udostępnij na  (31)Skomentuj