Megahistorie mikronacji: Ladonia: rzeźby, które zostały królestwem

żurnalista

Samozwańczy varsavianista i krytyk społeczny. Próbował swoich sił w świecie filmu, reklamy, handlu, a nawet społecznictwa. Wieczorami, zwłaszcza w weekendy, walczy w Internecie na argumenty z licznymi antagonistami. Uważa, że czyni go to zamaskowanym superbohaterem. Twórca larpów i gier miejskich, kocha podróżować sposobami niestandardowymi. Jako literacki hipster czyta rzeczy, które już dawno nie są modne i prawdopodobnie już nigdy modne nie będą. Najłatwiej jest go spotkać nieogolonego z kubkiem po brzegi wypełnionym kawą i papierosem niedbale zatkniętym w zębach.

 5 min. czytania
 0
 7
 13 stycznia 2016
Fot. Hakan Dahlstrom - Flickr. Licencja CC BY 2.0 na podstawie Wikimedia Commons
Jednym zdaniem: Historia Ladonii, mikronacji zajmującej teren szwedzkiego rezerwatu.

Przyszedł artysta i postawił rzeźbę na terenie szwedzkiego rezerwatu. Gdy państwo odkryło jej istnienie po dwóch latach, ukarało twórcę grzywną i nakazało rozbiórkę. On stworzył kolejne dzieło. Na skutek tego artystycznego uporu powstało państwo. Odbyło się to niemalże z inicjatywy samych szwedzkich władz.

Lars Vilks zawsze słynął jako kontrowersyjny szwedzki artysta. Często wspomina się go przy okazji dyskusji o karykaturach Mahometa. Za to, że uwiecznił wizerunek proroka próbowano dokonać zamachu na życie Vilksa. Opus magnum twórcy stała się rzeźba, którą zupełnie nielegalnie postawił w szwedzkim rezerwacie przyrody, Kullaberg, w 1980 roku.

Nimis to kilkunastometrowa wieża z kawałków drewna wyrzuconych przez morze na brzeg. Tę konstrukcję artysty często określa się „gargantuiczną”. Tym zabawniejsze jest to, że jej istnienie zostało zupełnie przeoczone przez szwedzkie władze na całe dwa lata.

Nimis na wybrzeżu LadoniiFot. Erik Daugaard - Flickr. Licensed under CC BY 2.0 via Wikimedia Commons

Gdy w 1982 roku władze państwowe zorientowały się, że na terytorium należącego do nich rezerwatu przyrody znajduje się gigantyczna rzeźba, rozpoczęły ciągnącą się przez ponad dwie dekady prawną farsę. Vilks odwoływał się od kolejnych wyroków, sprzedał też swoją rzeźbę (słynnemu niemieckiemu artyście Josephowi Beyusowi), by zablokować państwu możliwość jej demontażu. W 1984 roku szwedzkie służby porządkowe próbowały nawet spalić Nimis. Vilks padał ofiarą kolejnych oskarżeń, między innymi o utrudnianie postępowań sądowych i administracyjnych, ale rozpoczął budowę kolejnego dzieła sztuki na tym terenie.

Arx miało być kamienną księgą, żelbetonową konstrukcją kojarzącą się z ruinami. Jego budowa ciągnęła się aż do 1998 roku. Oczywiście pomiędzy 1986 rokiem, kiedy to zaczęło powstawać arcydzieło a ostateczną datą jego odsłonięcia, Vilks ukarany został licznymi grzywnami. Odpowiadał między innymi za wznoszenie budowli bez właściwych pozwoleń i utrudnianie postępowań sądowych. Wciąż uparcie się jednak od nich odwoływał.

2 czerwca 1996 roku szwedzki sąd uznał, że władze państwa nie mają kontroli nad fragmentem rezerwatu, w którym stanęły obie rzeźby i nie jest w stanie egzekwować na tym terenie swoich wyroków. Skutkiem tego postanowienia stało się ogłoszenie niepodległości terytorium i powstanie państwa znanego dziś jako Królewska Republika Ladonii.

Ladonia należy dziś do najpopularniejszych mikronacji. Mikronacje to państwa, które ogłosiły niepodległość i mimo małego (albo żadnego) terytorium oraz wątpliwej legalności istnienia, utrzymały ten status, bo są ignorowane przez władzę właściwego państwa lub traktowane przez nią z przymrużeniem oka.

Ministerstwa Picia Dobrego Wina i Żółtego Śniegu

Największy geopolityczny performing artystyczny utworzył parlament, a władzę wykonawczą przekazał w ręce kanclerza. Został nim sam Vilks. Rozpoczęło się przyjmowanie wniosków o nadanie obywatelstwa. Gdy liczba obywateli wynosiła tysiąc osób, zorganizowano wolne wybory mające powołać głowy nowego państwa: królową i prezydenta. Pierwszą władczynią została Ywonne I Jarl, a prezydentem pochodzący z Brazylii Fernando Rodrigues. Niedługo później założona została pierwsza ladońska kolonia – w Telemarku w Norwegii i ambasada – w Falkenbergu w Szwecji.

Humorystyczny i artystyczny charakter mikronacji często odgadnąć można jedynie po nazwach i liczbie powołanych przez władze państewka ministerstw. Ministerstwa Obywateli z Kosmosu czy Prawdziwego Spaghetti i Włoskiego Jedzenia to tylko niektóre z przykładów resortów istniejących w ladońskim rządzie.

Niedługo po ukształtowaniu się polityki Ladonii Powiatowa Rada szwedzkiej prowincji Skania wznowiła starania o usunięcie Nimis oraz Arx z rezerwatu Kullaberg. Oczywiście obywatele nowo powstałego państwa postanowili walczyć o monumentalne rzeźby, tym bardziej, że Nimis ogłoszona została stolicą mikronacji. Mimo że Ladonia stała się po obwieszczeniu niepodległości (co nagłośniło konflikt) wielką atrakcją turystyczną, wiele szwedzkich instytucji wciąż toczyło walkę o usunięcie obiektów. Sądy rejonowe uznawały takie działanie za bezpodstawne i zbędne, a inne państwa skandynawskie udzieliły poparcia inicjatywie. Wyraziła je m.in. duńska minister kultury Elsebeth Gerner-Nielsen, która przyjechała do Ladonii z oficjalną wizytą.

W 1999 roku Vilks rozpoczął na terenie państewka budowę trzeciej rzeźby, ponad półtorametrowej kolumny z kamienia zbrojonego, nazwanej Omfalos. To zapoczątkowało falę kolejnych ataków na artystę. Po donosie na policję rozpoczęło się postępowanie w tej sprawie, służby uznały jednak, że Vilks nie popełnił przestępstwa. Prawnik fundacji Krapperup Gyllenstiernska walczącej z rzeźbiarzem miał go nawet zastraszać słowami „Zgnijesz w pierdlu”. Jedyną kwestią sporną pozostało już tylko najnowsze dzieło artysty.

Mimo że podobnie jak wcześniejsze rzeźby, Omfalos również zostało sprzedane, a jego nowy właściciel zastrzegł, że nie zgadza się na naruszenie swojej własności, władze szwedzkie w zgodzie z wyrokiem Sądu Najwyższego przeniosły obiekt do Sztokholmu. Ladonia w odpowiedzi wypowiedziała wojnę USA i Szwecji. Po całym dniu namysłu władze mikronacji postanowiły też wypowiedzieć ją San Marino. Choć stan wojny trwa do dzisiaj, nie zostały w związku z nim przedsięwzięte żadne militarne kroki.

Ladonia jest jedną z najprężniej działających mikronacji, ale jej władze nigdy nie kryły żartobliwego, artystycznego charakteru całej inicjatywy. Niefrasobliwe państewko zagrało na nosie władzom rodzimej Szwecji, dalej oferuje też wycieczki turystyczne do Nimis oraz możliwość nabycia ladońskiego obywatelstwa czy tytułu szlacheckiego. Pierwotne narzędzie medialne przedsięwzięcia – portal „Ladonia Herald” jest dziś jednym z największych (obok micronation.net) informacyjnych i opiniotwórczych tytułów zajmujących się wyłącznie mikronacjami.

W 2011 roku ogłoszono zaginięcie pierwszej królowej Ladonii i parlament został zmuszony do zorganizowania kolejnych wyborów. Nową władczynią została Carolyn I. Jej koronacja była dużym wydarzeniem medialnym. Odbyła się w obecności ladońskiego Sekretarza Stanu oraz Ministra Sztuki i Skoków.

Królowa Carolyn IFot. Kulib - Praca własna. Licencja CC BY-SA 3.0 na podstawie Wikimedia Commons

Historia Ladonii jest doskonałym przykładem tego, że pomimo wszystkich przeciwności losu, sztuka i niczym nieskrępowana wyobraźnia mogą zwyciężyć z zastałym porządkiem i przyjętymi przez cały świat morderczymi konwenansami. Vilks zostawił po sobie pomnik trwalszy od spiżu, który na pewno zostanie zapamiętany na dużo dłużej niż jego obrazoburcze (choć będące podobnym manifestem) rysunki z Mahometem i Jezusem ukazywanym w roli pedofila.

Inne teksty cyklu również znajdziesz na Today!

Udostępnij na  (7)Skomentuj