Alternatywa dla eutanazji – pigułka „czary-mary i nie żyjesz”

adept

Jest pasjonatką mody i szeroko pojętej kultury. Studiuje filologię polską i kształci swój warsztat pisarski. W wolnych chwilach biega po centrach handlowych lub siedzi w pierwszym rzędzie w teatrze. Wieczna romantyczka, która wieczory kocha spędzać z lampką wina i dobrą książką. Na co dzień jest mega pozytywnie nakręconą osobą, która lubi poznawać świat, szokować i zachwycać. Zawsze nosi przy sobie rewolwer zdobiący jej żebra, maksymę dzięki której poznaje siebie, a w najbliższym czasie ma w planach nową dziarę - odbicie swoich ust na szyi. W przyszłości albo przeczytacie jej książkę albo będziecie uważać ją za nową Annę Wintour.

 1 min. czytania
 0
 18
 17 stycznia 2016
www.pixabay.pl
Jednym zdaniem: Eutanazja o nowym wymiarze – pigułka śmierci wprowadzona do Holandii?

Eutanazja budzi kontrowersje. A gdyby by tak na przykład... stworzyć jedną małą tabletkę, która będzie dostępna od ręki i spowoduje szybką, bezbolesną śmierć?

Pigułki śmierci można już kupić przez internet. W Chinach oraz Meksyku są ogólnodostępne. Teraz pomysł przyszedł do Europy. Właśnie zaczęły się rozmowy na temat wprowadzania tabletki na terenie Niderlandów. Całym procesem zajmuje się Niderlandzkie Stowarzyszenie na rzecz Dobrowolnego Zakończenia Życia (NVVE).

W Holandii zakazana jest sama eutanazja, jednak lekarz może doradzić, podpowiedzieć jak i gdzie można jej dokonać legalnie. Sam proces jest jednak bardzo trudny. Pierwszym warunkiem jest orzeczenie biegłego lekarza na temat zdrowia pacjenta (musi mieć on nieuleczalną chorobę oraz przyjmować bardzo silne leki, które nie zmniejszają jego cierpienia). Jednak wielu lekarzy nie podejmuje się takiej pomocy – jest to wbrew ich moralności i życiu religijnemu.

Stowarzyszenie NVVE jest za wprowadzeniem nowej tabletki „śmierci”. Jak sądzi – każdy człowiek powinien sam zarządzać swoim życiem i mieć możliwość legalnego nabycia tabletki bez zgody lekarza. Poza tym byłoby to prostsze rozwiązanie dla medyków – nie decydowaliby o życiu innych.

Szef stowarzyszenia Robert Surlich uważa też, że powinna być wprowadzona w życie eutanazja czynna (spowodowanie śmierci osoby cierpiącej, np. przez podanie trucizny czy lekarstw) w Holandii.

Jak to będzie wyglądało? Tego nie wie nikt. Nawet – sam Robert Surlich. Tabletka nie mogłaby dostać się w ręce zabójców, osób z chorobami psychicznymi. Holandia – czeka. Z jednej strony to nowa forma eutanazji, z drugiej strony niebezpieczny czynnik, który mógłby przyczynić się do wielu tragedii.

Co o tym sądzić? Jak zawsze będzie milion za i przeciw.

Udostępnij na  (18)Skomentuj